Nieczęsto oglądam takie typowe komedie. Ta była niezła. Nie ciągła się, szybko czas leciał, kapitalne było to mówienie po niemiecku. Gra aktorska była wg mnie bardzo dobra. To co mi się nie podobało to przez większość filmu brak jakichkolwiek praktycznie zasad życiowych i moralnych, ale być może o to chodzi w komediach.;p
Naprawdę chcesz żebym Ci to wytłumaczył ?
Jeśli tak to najpierw wytłumacz mi co oznacza stwierdzenie, że komedia się nie "ciągła".
Oczywiście... Chodzilo mi o to, że czasami są filmy które są tak bardzo nieudane, że sprawdzasz tylko jak długo jeszcze będzie trwał. Ten mimo iż może nie był zbyt głęboki, to nie sprawiał na mnie takich odruchów. To rozumiem pod tym pojęciem.
Teraz oczekuję że wyjaśnisz mi powód swojego "oburzenia"???
A! Czyli chodziło Ci o słowo "ciągnęła" ! Czy ja się oburzyłem? Wręcz przeciwnie, użycie słowa "ciągła" wyjaśniło mi tajemnicę tak wysokiej oceny. Tak wysoko ten film ocenić mógł tylko ktoś, kto w używaniu słowa "ciągła" nie widzi nic dziwnego.
Pozdrawiam :)
Mam wrażenie że robisz ze mnie idiotkę. Ja tego bardzo nie lubię, więc albo merytorycznie wyjaśnisz mi o co chodzi, albo nie mamy o czym dyskutować. Ty od początku tej rozmowy czepiasz się tego słowa, a tak naprawdę nic mądrego nie napisałeś.
Więc albo konkret albo myśl sobie co chcesz i mnie to nie obchodzi.